Historyczne wpisy dotyczące rejestracji Kościoła Latającego Potwora Spaghetti w Polsce rozpoczętej w 2012 roku
Ekspertyza religioznawców w kwestii relejstracji KLPSDrogie Rodzeństwo
W końcu nadszedł ten czas! W Piątek (a jakże!), 25 stycznia wysłana
została skarga do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu na
wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który ostatecznie
zakończył nasze starania o rejestrację Kościoła Latającego Potwora
Spaghetti. Zakończył oczywiście jedynie w Polsce. Wcześniej wielokrotnie
zapewnialiśmy, że sprawy tak nie zostawimy i skoro powiedzieliśmy A, to
powiemy i B, a w tym przypadku też C, D i teraz E, jak Europa ;) Dzięki
nieocenionej pomocy mec. Dariusza Golińskiego i Magdy Matusiak, którym
chcemy tutaj raz jeszcze podziękować za zaangażowanie, wiedzę i
determinację, nasza sprawa przeszła właśnie do ostatecznego etapu, w
którym to na arenie międzynarodowej będziemy dochodzili swoich praw jako
obywatele, bądź co bądź jeszcze wolnego i europejskiego kraju jakim
jest Polska. Praw do wyznania, wolności sumienia i wyrażania duchowości w
takiej formie jaką podpowiada nam serce, wątroba, mózg czy żołądek!
Chociaż skarga została już złożona w Trybunale, to przed nami
niestety jeszcze długa droga. Najpierw Trybunał musi zadecydować czy w
ogóle się nią zajmie. Niemniej jesteśmy pewni że Jego Makaronowatość
otworzy oczy światłych sędziów Trybunału i od tego czasu będziemy
oczekiwać na datę rozprawy. Trzeba brać pod uwagę jednak że może to
trwać dość długo, nawet kilka lat. Jednakże, jak już pewnie wiecie, w
tych sprawach cierpliwości nam nie brakuje i z Potworem w duszy i
brzuchu będziemy gotować się na zwycięstwo! :)
O wszelkich zmianach, wydarzeniach i nowych okolicznościach w tej
sprawie będziemy Was na bieżąco informować! Bądźcie z nami, Wasze
wsparcie i energia dodają nam sił do działania :)
RAmen
Artur i Piotr
Witamy Rodzeństwo!
Właśnie otrzymaliśmy pisemne
uzasadnienie wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 27 lipca
2018. Jak zawsze udostępniamy Wam pismo do wglądu i oceny. Jak wiadomo,
wyrok jest odmowny, gdyż NSA podtrzymał wyrok WSA w naszej sprawie.
Argumentacja jest praktycznie taka sama jak w przypadku Sądu
Wojewódzkiego i ku naszemu rozczarowaniu Sąd Naczelny w żaden realny
sposób nie spróbował nawet pochylić się nad rejestracją naszego Kościoła
i kontrargumentami, na które próbowaliśmy zwrócić uwagę. Niemniej
oceńcie sami. Czekamy na Wasze opinie i sugestie.
W tym miejscu ponownie chcielibyśmy
podkreślić że sprawa nie jest zakończona i że szykujemy się do
przedłożenia naszej sprawy pod osąd Trybunału Praw Człowieka w
Strasburgu. Jesteśmy przekonani że na tym szczeblu sprawiedliwość
zwycięży i będziemy mogli dumnie i na równi z innymi wyznaniami obnosić
się naszą Wiarą w Jego Makaronowatość. W walce tej, reprezentować będą
nas mecenasi Dariusz Goliński i Magdalena Matusiak-Frącczak, bez których
wkładu i wiedzy nie zaszlibyśmy tak daleko, za co wielce im dziękujęmy.
O wszystkich podejmowanych krokach będziemy Was na bieżąco informować.
Uzasadnienie wyroku można pobrać tutaj.
RAmen!
Witamy Rodzeństwo!
Jak już zapewne wiecie, w szóstą
rocznicę złożenia naszego wniosku o rejestrację, tj. 27 lipca 2018 na
rozprawie w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, Sąd oddalił naszą skargę
kasacyjną do wyroku w WSA w sprawie rejestracji Polskiego Kościoła
Latającego Potwora Spaghetti.
Chociaż na pełne, pisemne uzasadnienie
wyroku musimy jeszcze poczekać, to jednak Sąd dość jasno dał do
zrozumienia, że zgadza się z oceną Ministerstwa oraz twórców
nieszczęsnej ekspertyzy, że my Pastafarianie tak naprawdę nie wierzymy, a
Kościół LPS nie został utworzony w celu szerzenia wiary w Jego
Makaronowatość.
Dla zainteresowanych, w Radio Pasta można obejrzeć nagranie z całej rozprawy tutaj.
NSA jest najwyższą instancją w kraju, do
której mogliśmy zgłosić się w naszej sprawie. Wyrok, chociaż do pewnego
stopnia oczekiwany, jest dla nas całkowicie nie do przyjęcia, tym
bardziej że Sąd w naszym odczuciu nie poświęcił naszej sprawie
najmniejszej uwagi i poniekąd 'podbił pieczątkę' pod wszystkim tym co
wcześniej orzekł WSA. Jak możecie się domyślić, taki stan rzeczy nas nie
satysfakcjonuje i z wielką dozą smutku iż ponownie obywatele Polski
muszą udawać się po sprawiedliwość poza granice naszej Ojczyzny,
będziemy robili dokładnie to. Wraz z naszymi pełnomocnikami podejmujemy
już przygotowania aby naszą sprawę przedstawić w Europejskim Trybunale
Praw Człowieka w Strasburgu, a w dniu otrzymania pisemnego uzasadnienia
wyroku rozpoczniemy pracę nad pisaniem i argumentowaniem odpowiedniego
wniosku i skargi. O wszystkim będziemy na bieżąco Was drogie Rodzeństwo
informować, chociaż już teraz musimy Wam przekazać smutną prawdę że na
rozprawę w ETPCS czeka się nawet cztery lata. Fakt ten sprawia że
planujemy wprowadzić pewne istotne zmiany w funkcjonowaniu naszej
wesołej społeczności, tak aby jak dotychczas prężnie się rozwijała,
zadając kłam stwierdzeniu że Kościół nie został powołany właśnie w tym
celu. Można powiedzieć że zmiany te doprowadzą do jeszcze większego
rozkwitu Pastafarianizmu w Polsce i wraz z Łaską Potwora będziemy mogli
nieść Jego Słowa, talerz pełen Jego Ciała i kufel pieniący się Świętym
Napojem!
W tym miejscu chcielibyśmy, zarówno w
imieniu własnym jak i wszystkich Pastafarian, serdecznie podziękować
naszym pełnomocnikom za nieocenioną pomoc i wsparcie prawne, w
szczególności mec. Dariuszowi Golińskiemu, mec. Magdalenie
Matusiak-Frączak, a także mec. Marcinowi Górskiemu.
Dziękujemy również za Wasz nieoceniony wkład w budowanie naszej społeczności i za dzisiejszą obecność na rozprawie.
Nie martwmy się jednak! Jego
Makaronowatość zwycięży, jest to tylko kwestia czasu :) Zanim się to
jednak stanie, my dalej będziemy działać. Przed nami intensywny czas, w
którym czekają nas liczne spotkania, Stoisko Pastafarian na ASP
(Pol`and`Rock) oraz V Zjazd Pastafarian. :) Na wszystkie wydarzenia
serdecznie zapraszamy i zachęcamy do aktywnego udziału. Wszakże my
wszyscy tworzymy naszą Wspólnotę i tylko dzięki Waszemu zaangażowaniu
udało nam się dojść tak daleko. Ciekawe gdzie uda się dotrzeć, gdy
będzie ono jeszcze większe? ;)
RAmen!
Artur i Piotr
Witajcie drogie Rodzeństwo!
Pragniemy poinformować, że termin rozprawy w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, po dwóch latach, został w końcu wyznaczony na 27 lipca 2018 o godz. 9.30 w sali B. To już w ten PIĄTEK, w dzień naszego święta!
Z przyczyn od nas niezależnych
dowiadujemy się o tym dopiero dzisiaj, dlatego tak późno zamieszczamy
informację, za co Potwornie Was przepraszamy.
Mamy wielką nadzieję, że tym razem Sąd w
obliczu niepodważalnych argumentów wyda jednoznaczny wyrok, który
doprowadzi do wpisania naszego Kościoła do rejestru kościołów i związków
wyznaniowych.
Zdajemy sobie sprawę, że informacja ta,
pojawiła się bardzo późno, nie mniej liczymy na Waszą obecność na
rozprawie. Mamy nadzieję, że i tym razem nie pozwolicie mierzyć się nam
samym z tym wielkim, a co ważniejsze, wspólnym wyzwaniem :)
Pamiętajmy też o tym, że Sąd to
szczególne miejsce, w którym pirackie kordy, durszlaki i naramienne
papugi mogą zbytnio pikać (lub skrzeczeć) na bramce ;) Pokażmy
więc, że Rejestracja Kościoła Latającego Potwora Spaghetti to poważna
sprawa, a nie happening, jak niektórzy chcieliby to nazwać i domagając
się powagi, również okażmy powagę (przynajmniej na tę chwilę ;) ) w
stosunku do polskiego wymiaru sprawiedliwości, bo w końcu po
Sprawiedliwość się tam wybieramy.
Adres NSA: Gabriela Boduena 3/5, sala B. (Na prawo od wejścia)
Po
rozprawie spotykamy się w restauracji, żeby wspólnie spożyć makaron i
miejmy nadzieję świętować pozytywny wyrok sądu. Miejsce wyznaczymy
wkrótce.
Na rozprawie reprezentować będą nas
mecenasi Magdalena Matusiak i Dariusz Goliński, którzy są także autorami
apelacji w naszej sprawie. Niech im Potwór wynagrodzi włożony trud i
poświęcenie :)
Oczywiście będziemy na bieżąco informować o wszystkich nowych wieściach w tej sprawie.
RAmen!
Artur i Piotr
PS. 27 lipca
2012 wysłaliśmy wniosek o rejestrację naszego związku wyznaniowego. W
piątek, na rozprawie minie dokładnie 6 lat od rozpoczęcia tego procesu.
Przypadek? :)
Witamy Rodzeństwo!
Trudno uwierzyć, ale dzisiejszy Piątek
(przypadek?) mija już druga rocznica od złożenia przez nas apelacji do
Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie na decyzję odmowną WSA w
sprawie rejestracji Kościoła Latającego Potwora w Polsce. Niestety
polskie sądownictwo nigdy nie należało do szybkich, a ponadto obecnie
przeżywa jedne z najtrudniejszych chwil w swojej współczesnej historii.
Niemniej nawet w lepszych czasach (sprzed kilku lat), oczekiwanie na
rozprawę sądową w NSA średnio wynosiło dwa i pół roku z
tendencją do wydłużania się tego okresu z każdym kolejnym rokiem. Na tę
chwilę możemy spodziewać się że nasza pierwsza rozprawa na szczeblu
NSA, który to przypominając, jest najwyższym szczeblem sądowym przy
takich sprawach w Polsce, odbędzie się gdzieś w pierwszej połowie
przyszłego roku. Liczymy na to, że za sprawą Jego Makaronowatości zwłoka
w naszej sprawie nie będzie zbyt długa, jednakże musimy pamiętać że w
polskim prawie niełatwo jest się połapać nawet Potworowi. Na szczęście
mamy wsparcie tych, którzy mimo tego skutecznie odnajdują się w świecie
legalnych casusów, w szczególności mecenasa Dariusza Golińskiego (niech
jego Makaron zawsze będzie al dente), dzięki staraniom którego zaszliśmy
tak daleko.
Mimo tego, że sprawa ta toczy się już
tak długo, Nasz Kościół funkcjonuje i rozwija się. Nasze pastafariańskie
Gminy działają prężnie i nie ma tygodnia, aby gdzieś w Polsce nie
odbywało się spotkanie bądź inne wydarzenie ku czci Potwora. Najbliższym
takim przedsięwzięciem jest stoisko Pastafarian, które będzie miało
swoje miejsce na terenie Akademii Sztuk Przepięknych na zbliżającym się
wielkimi krokami Woodsto... ekhm PolRock'u! Natomiast w sierpniu
odbędzie się jedno z najbardziej wyczekiwanych przez wielu wyznawców
Potwora wydarzenie, a mianowicie V Zjazd Pastafarian.
W tym miejscu chcielibyśmy podziękować
wszystkim, którzy dokładają starań w tym i wszystkich innych
wydarzeniach, dzięki Którym Kościół Latającego Potwora Spaghetti rozwija
się tak prężnie. Są to najlepsze dowody przeciwko zarzucanym nam argumentom że Kościół nie powstał w celu szerzenia i krzewienia Naszej Wiary.
Raz jeszcze chcielibyśmy zaznaczyć, że
niezależnie od tego jak wielkie kłody będą nam rządowi oficjele rzucali
pod nogi i jak bardzo będą się zapierać, my nie mamy zamiaru odpuścić i
doprowadzimy naszą sprawę do końca, choćbyśmy mieli Potwora ponieść aż
pod same progi Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu!
Także też miejcie siły Siostry i Bracia i nie zapomnijcie przybić dzisiaj kufelka świętego napoju w naszej intencji!
RAmen!
Artur i Piotr
Jak już wielokrotnie wspominaliśmy,
majowa przegrana w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym, w którym Sąd
podtrzymał decyzję odmowną Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i
Administracji (wcześniej Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji)
bynajmniej nie zakończyła naszej drogi w kierunku wpisania do rejestru
kościołów i związków wyznaniowych Naszej Wspólnoty. Walczymy dalej!
13 lipca 2016 została złożona skarga
kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego w naszej sprawie. Jej
autorami są dr Magdalena Matusiak-Frącczak, dr Marcin Górski i mec
Dariusz Goliński, którzy połączyli swoją wiedzę prawa oraz
doświadczenie, aby wreszcie sprawiedliwość mogła zatriumfować, a nasi
oficiele przypomnieli sobie podstawy Konstytucji i poszanowania praw
obywatelskich. W tym miejscu chcielibyśmy złożyć im największe z
podziękowań, gdyż ich wsparcie merytoryczne jest dla naszej sprawy
zwyczajnie nieocenione. Szczególna wdzięczność należy się mec
Golińskiemu, który jest z nami od samego początku drogi sądowej, a jego
rady i spostrzeżenia, nie tylko w zakresie prawnym pomogły nam
wielokrotnie.
Rozprawa w Naczelnym Sądzie
Administracyjnym wyczerpuję drogę sądową w Polsce. Jeżeli, nie daj
Potworze, Sąd orzeknie przeciwko nam, to będziemy zmuszeni złożyć
kolejną skargę, tym razem do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w
Strasburgu. Co w takim przypadku niechybnie uczynimy, niemniej z wielkim
smutkiem, gdyż raz jeszcze społeczność miedzynarodowa będzie musiała
uczyć Polskę demokracji, z którą przy olbrzymim przerażeniu, w naszym
kochanym kraju bywa coraz gorzej.
Nie martwmy się jednak zawczasu :)
Chwalmy Potwora, jedzmy Spaghetti, wypijmy piwerko uświęcając Piątek i
czekajmy rozprawy, która na pewno będzie wielkim wydarzeniem :) A czasu
na to chwalenie będzie dość dużo, gdyż obecnie na rozprawę w NSA czeka
się nawet dwa lata...
Treść Apelacji można przeczytać TUTAJ
Witamy Rodzeństwo!
Właśnie otrzymaliśmy pisemne
uzasadnienie wyroku z 19 maja 2016 w sprawie rejestracji Naszego
Kościoła Latającego Potwora Spaghetti. Kto nie był obecny, bądź nie miał
cierpliwości by wysłuchać bezbożnej deklaracji Sądu w Radiu Pasta, może
teraz wyczytać opinię wymiaru 'Sprawiedliwości' w formie pisanej.
Chociaż pisemne uzasadnienie wyroku nie
wnosi niczego nowego w odniesieniu do tego co zostało powiedziane na
sali sądowej, to jednak nie pozostaje to mniej oburzające niż było.
Pomimo spełniania wszystkich wymogów prawnych i tysięcy Wyznawców,
Kościół Latającego Potwora Spaghetti nie jest nadal uznawany za religię,
gdyż urzędnik po prostu tak stwierdził, kpiarsko twierdząc przy tym, że
nie są łamane nasze Konstytucyjne Prawa do wolności wyznania!
Niech i tak będzie. Jak można zmierzyć
wiarę oraz rewizję Konstytucji przedstawimy w trakcie apelacji do
Naczelnego Sadu Administracyjnego, którą niebawem złożymy. Jeżeli tam
nie znajdziemy sprawiedliwości, kolejnym krokiem będzie Strasburg.
O wszystkich działaniach, naturalnie będziemy na bieżąco informować.
Treść Wyroku można pobrać TUTAJ
19 maja 2016 na rozprawie w Wojewódzkim
Sądzie Administracyjnym w Warszawie, Sąd oddalił naszą skargę na odmowną
decyzję Ministarstwa w sprawie rejestracji Polskiego Kościoła
Latającego Potwora Spaghetti.
Chociaż na pełne, pismene uzasadnienie
wyroku musimy jeszcze poczekać, to jednak Sąd dość jasno dał do
zrozumienia, że zgadza się z oceną Ministerstwa oraz twórców
nieszczęsnej ekspertyzy, że my Pastafarianie tak naprawdę nie wierzymy, a
Kościół LPS nie został utworzony w celu szerzenia wiary w Jego
Makaronowatość. Jednocześnie, kończąc uzasadnienie wyroku, Sąd powtórzył
stwierdzenie Ministerstwa, że odmawiając nam rejestracji wcale nie są
łamane nasze Konstytucyjne prawa do wolności sumienia i wyznania, gdyż
możemy sobie przecież dalej wierzyć w swoim własnym zakresie.
Nie wiemy, jakie są Wasze odczucia, ale
według nas taka decyzja jest w łagodnych słowach skandaliczna! Raz
kolejny, w Państwie Polskim, dowiedzione zostało, że prawo prawem, ale
tak naprawdę liczy się opinia urzędnika, z którą się liczyć trzeba a
polemizować nie ma sensu. Nie wiemy na jakich przesłankach została
podjęta taka decyzja i nie mamy zamiaru tego w tym miejscu rozstrząsać.
Są do tego bardziej odpowiednie miejsca. Następnym z nich będzie
Naczelny Sąd Administracyjny, do którego niezwłocznie złożymy apelację
od dzisiejszego wyroku WSA. Jeżeli zaś i w tej, najwyższej już krajowej
instancji nie znajdziemy tak oczywistej przecież sprawiedliwości,
będziemy musieli udać się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w
Strasburgu. Tym samym, raz jeszcze międzynarodowa instytucja będzie
musiała pouczać polskich oficieli na temat poszanowania demokracji, praw
obywatelskich i potrzeby przestrzegania Konstytucji. Wszak Polska
przewodzi w niechlubnym rankingu przegranych spraw w tejże instytucji.
Nie martwmy się jednak! Jego
Makaronowatość zwycięży, jest to tylko kwestia czasu :) Zanim się to
jednak stanie, my dalej będziemy działać. Przed nami intensywny czas, w
którym czekają nas liczne spotkania, celebracja Jego Mackowatości w
Potwornej Wiosce na Przystanku Woodstock oraz III już Zjazd Pastafarian
:) Na które to wszystkie wydarzenia serdecznie zapraszamy i zachęcamy do
aktywnego udziału. Wszakże my wszyscy tworzymy naszą Wspólnotę i tylko
dzięki Waszemu zaangażowaniu udało nam się dojść tak daleko. Ciekawe
gdzie uda się dotrzeć, gdy będzie ono jeszcze większe? ;)
Naturalnie, o wszystkich naszych działaniach będziemy Was na bieżąco informować.
Jak wielu z Was zapewne wie, pomimo
kolejnej wygranej rozprawy sądowej w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym
w Warszawie, w której Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji ponownie
musiało przyznać się do swojej niekomepetencji, urzędnicy nadal usilnie
twierdzą, że nie jesteśmy prawdziwą religią. Jako że nas znacie i dobrze
wiecie, że nie zamierzamy tematu odpuścić ;) 17 września do WSA
przekazana została skarga, którą w dwóch odsłonach stworzyli nasi
pełnomocnicy - mecenasi Dariusz Goliński i Magdalena Matusiak-Frącczak.
Naszym pełnomocnikom ponownie bardzo serdecznie dziękujemy za pomoc.
Treść złożonych skarg możecie pobrać:
Mec. Dariusz Goliński: tutaj
Mec. Matusiak-Frącczak: tutaj
Chociaż w większości treść skarg jest
podobna do tej, którą składaliśmy ostatnio, niemniej zmianie uległy
pewne bardzo istotne kwestie. Obecnie, po zmianach w prawie
administracyjnym, sąd może swym wyrokiem bezpośrednio nakazać podmiotowi
(w tym przypadku Ministerstwu Administracji i Cyfryzacji) nie tylko
ponowne rozpatrzenie sprawy jak dotychczas, a bezpośrednie wykonanie
konkretnej czynności, czyli w naszej sprawie wpisanie Polskiego Kościoła
Latającego Potwora Spaghetti do rejestru kościołów i związków
wyznaniowych, o co oczywiście wnioskujemy :) Jeżeli Ministerstwo samo
nie potrafi postąpić słusznie, to może Sąd je do tego przymusi.
Czekajmy więc cierpliwie na kolejny
termin rozprawy, który możliwe, że będzie miał miejsce jeszcze w tym
roku :) Cóż za cudowne Święta by to były, gdybyśmy mogli je celebrować
już jako pełnoprawny i równy innym Kościół!
Przed chwilą dotarła do nas kolejna decyzja Ministerstwa
Administracji i Cyfryzacji dotycząca rejestracji naszego Kościoła.
Chociaż po, drugim już, kwietniowym zwycięstwie z MAC w WSA w Warszawie
nie spodziewaliśmy się, że Ministerstwo zaskoczy nas jakoś pozytywnie
(przypominamy, że WSA wskazało na poważne uchybienia formalne w
procedurze decyzyjnej MAC) i tym samym, tak jak myśleliśmy, obecna
decyzja jest odmowna.
Niemniej to, w jaki sposób Ministerstwo
potraktowało nasz wniosek, który wyrokiem sądu trafił do ponownego
rozpatrzenia, jest wręcz skandaliczny! MAC najzwyczajniej w świecie
skopiowało poprzednią decyzję odmowną i obarczając ją nową datą i
poprawnym już podpisem urzędnika przesłało ją dalej! W treści dokumentu
nie ma nawet wzmianki o kwietniowej rozprawie!
To dowodzi w jaki sposób Państwo
traktuje zwykłych obywateli. Nie dość, że to z winy nieścisłości
formalnych popełnionych przez samych urzędników, sprawa ponownie trafia
do Sądu i przedłuża proces rejestracji. To do tego, zwyczajna zmiana
daty i podpisu w skopiowanym dokumencie zajęła Ministerstwu pełnię
przysługującego na to czasu! Pamiętajmy, że 30 dni na wydanie decyzji to
nie obowiązek, to maksymalny przysługujący w tym momencie czas.
Niektórzy oskarżają nas, że kpimy z religii. My zaś twierdzimy, że
Ministerstwo kpi nie tylko z nas, swoich obywateli, ale także z
prawomocnego wyroku sądu (o którym nie wspomniało nawet w piśmie), prawa
na którego obronie powinno stać oraz z powagi własnego urzędu!
O wszelkich dalszych posunięciach będziemy na bieżąco informować.
Decyzję można pobrać tutaj
Dla porównania, poprzednią decyzją można pobrać tutaj
Witamy Rodzeństwo!
Zgodnie z obietnicą, zamieszczamy do
pobrania treść uzasadnienia wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w
sprawie rejestracji Kościoła Latającego Potwora Spaghetti.
Dla nieobytych, jest to już drugi wyrok
Sądu, uchylający decyzję Ministra Administracji i Cyfryzacji. Od momentu
otrzymania uzasadnienia, MAC ma miesiąc na ewentualne wniesienie o
kasację wyroku do NSA, jeżeli tego nie uczyni (a sądzimy, że nie) sprawa
rejestracja wróci do ministerstwa w trybie odwoławczym, czyli będzie
miało jedynie miesiąc na ponowne wydanie decyzji.
Pomimo tego, że w Sądzie nie była
rozpatrywana część merytoryczna naszej skargi, a wyrok uchylający opiera
się na zarzutach formalnych, kolejna porażka MAC świadczy o jawnej niekompetencji urzędników, którzy nie potrafią lub nie chcą przestrzegać prawa, na którego straży w teorii stoją.
Zapewniamy, że nasza sprawa wróci
ponownie na wokandę Sądu, gdzie domagać będziemy się rozpatrzenia jej
pod kątem, który jest tutaj najistotniejszy, czyli dlaczego MAC twierdzi
że nasza wiara jest gorsza od innych i dlaczego odmawia nam
podstawowych, konstytucyjnych praw do wolności wyznania.
Uzasadnienie dostępne jest tutaj
Termin rozprawy w WSA został wyznaczony na godz. 9:40 - 28 kwietnia 2015. Zapraszamy wszystkich do udziału w tej rozprawie.
Ku naszemu szczeremu, niemniej
przyjemnemu zaskoczeniu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
wyznaczył termin kolejnej rozprawy w sprawie rejestracji Kościoła
Latającego Potwora Spaghetti na 28 kwietnia na godzinę 9.40.
Wyprzedza to czas, który zakładaliśmy o blisko pół roku. Jak widać,
waga całej sytuacji została w końcu dostrzeżona. Z jeszcze większą
radością informujemy, że nie jest to żart Prima Aprilisowy ;)
Mamy wielką nadzieję, że tym razem Sąd w
obliczu niepodważalnych argumentów wyda jednoznaczny wyrok, który
doprowadzi do wpisania naszego Kościoła do rejestru kościołów i związków
wyznaniowych :) Nie mniej liczymy także na Waszą obecność na rozprawie.
Blisko rok temu Pastafarianie zapełnili budynek WSA, nie mieszcząc się
nawet w największej sali rozpraw. Liczymy, że i tym razem nie pozwolicie
mierzyć się nam samym z tym wielkim, a co ważniejsze, wspólnym
wyzwaniem :)
Pamiętajmy też o tym, że Sąd to szczególne miejsce, w którym pirackie
kordy, durszlaki i naramienne papugi mogą zbytnio pikać (lub skrzeczeć)
na bramce ;) Pokażmy więc, że
Rejestracja Kościoła Latającego Potwora Spaghetti to poważna sprawa, a
nie happening, jak niektórzy chcieliby to nazwać i domagając się powagi,
również okażmy powagę (przynajmniej na tą chwilę ;) ) w stosunku do
polskiego wymiaru sprawiedliwości, bo w końcu po Sprawiedliwość się tam
wybieramy.
Adres WSA: Jasna 2/4.
Po
rozprawie spotykamy się w knajpie BIOWAY przy ulicy Zgoda 3. (Minuta
drogi od WSA. To samo miejsce co w zeszłym roku, tylko nazwa się
zmieniła)
Na rozprawie reprezentować będą nas
mecenasi Magdalena Matusiak-Frącczak i Dariusz Goliński, którzy są także
autorami skarg na decyzję MAC w naszej sprawie. Niech im Potwór
wynagrodzi włożony trud i poświęcenie :)
Oczywiście będziemy na bieżąco informować o wszystkich nowych wieściach w tej sprawie.
Odpowiedź MAiC na skargę można pobrać tutaj
Zgodnie z obietnicą, dajemy Wam do
wglądu treść kolejnej skargi kierowanej do Wojewódzkiego Sądu
Administracyjnego w Warszawie na drugą odmowną decyzję Ministra
Administracji i Cyfryzacji w sprawie wpisania Kościoła Latającego
Potwora Spaghetti do rejestru kościołów i innych związków wyznaniowych.
Dla niewtajemniczonych – MAiC, mimo pozytywnego dla nas wyroku WSA z
dnia 8 kwietnia 2014, umorzyło postępowanie.
Tym razem, otrzymaliśmy pomoc prawną nie
tylko od mec. Dariusza Golińskiego, ale także od mec. Magdaleny
Matusiak-Frącczak, która również otrzymała pełnomocnictwo w sprawie. W
imieniu własnym oraz wszystkich zaangażowanych w rejestrację Kościoła
LPS ponownie pragniemy serdecznie podziękować za profesjonalną pomoc w
naszych działaniach.
Każdy z pełnomocników napisał własną
skargę i obie zostały wysłane do WSA w Warszawie. Naturalnie obie skargi
będą rozpatrywane razem, na jednej rozprawie, na której pod kątem
prawnym wspierać nas będą wyżej wymienione osoby.
6 lutego 2015 skarga została skierowana
do Sądu za pośrednictwem Ministerstwa, które od dnia doręczenia ma 30
dni na przesłanie jej do WSA. Sąd natomiast nie ma określonego czasu, w
którym musi zająć się sprawą, uzależnione jest to od natłoku pracy.
Zakładamy, że potrwa kilka miesięcy. O wszystkich nowościach w tej
sprawie będziemy Was oczywiście na bieżąco informowali.
Ponownie liczymy, że sprawa zakończy się
w WSA i po tak silnych oskarżeniach, Ministerstwo w końcu przestanie
być stronnicze w naszej sprawie i pozwoli nam działać na równi ze
wszystkimi zarejestrowanymi Kościołami i związkami wyznaniowymi w
Polsce. Jeśli tak się nie stanie, to jak wcześniej podkreślaliśmy,
skierujemy sprawę dalej do Naczelnego Sądu Administracyjnego, a jeśli
będzie trzeba, to pójdziemy do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Mamy jednak nadzieję, że Jego Makaronowatość uchroni nas przed takim
rozwojem rzeczy i już z końcem roku będziemy mogli dumnie głosić Luźny
Kanon w naszym przepięknym kraju :)
Skarga mec. Magdaleny Matusiak Frącczak: tutaj
Skarga mec. Dariusza Golińskiego: tutaj
Dzisiaj otrzymaliśmy wielce oczekiwaną
(nie wspominając, że bezzasadnie opóźnioną o miesiąc) decyzję
Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji w sprawie wpisu do rejestru
kościołów i związków wyznaniowych Kościoła Latającego Potwora Spaghetti.
Decyzja, tak jak antycypowaliśmy, jest odmowna.
Ministerstwo ponownie nie
zawiodło i okrasiło pismo bardzo ciekawymi spostrzeżeniami i
argumentami, dlaczego odmawia nam prawa do wolności wyznania.
Niebywałość i groteskowość tych treści przyćmiewa wszystkie poprzednie
decyzje razem wzięte ;)
Początkowo chcieliśmy powycinać i
powklejać najciekawsze fragmenty, ale oznaczałoby to przekopiowanie
praktycznie całego tekstu :) Dlatego gorąco zachęcamy do lektury
całości, gdyż każdy znajdzie tam coś dla siebie i o sobie ;)
Tekst Decyzji możecie znaleźć TUTAJ
Jak wiadomo, jest to kolejna decyzja w
odpowiedzi na skierowane przez nas odwołanie do decyzji z 21
października 2014 roku, która umarzała postępowanie rejestracyjne KLPS.
Tym samym kończy się droga urzędowa. Bez obaw jednak drodzy
Pastafarianie :) Tak jak deklarowaliśmy, my sprawy nie odpuścimy, bo
chociaż Potwór się nie obraża, to my w swej ludzkiej słabości, jak
najbardziej ;) W nadchodzących dniach (mamy na to miesiąc czasu),
skierujemy ponownie skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na
bezbożną decyzję MAC. Najwidoczniej Ministerstwo zapomniało porażkę z
kwietnia ubiegłego roku, więc my chętnie przypomnimy mu jej smak, tak
odmienny od cudownego smaku Spaghetti :) Jesteśmy zdeterminowani, a
kolejne bezprawne i niekonstytucyjne odmowy urzędników jedynie tą
determinację zwiększają, choćby miała nas doprowadzić do samego
Strasburga!
Oczywiście, jak zawsze będziemy o wszystkim informowali na bieżąco :)
Udostępniamy do wglądu wniosek o ponowne
rozpatrzenie w sprawie rejestracji Kościoła Latającego Potwora
Spaghetti. Dzisiaj wniosek został wysłany do Ministerstwa Administracji i
Cyfryzacji, które będzie miało miesiąc na ustosunkowanie się do jego
treści. Jak sami zobaczycie, tekst wniosku obnaża w brutalnie trafny
sposób złą wolę i nieudolność Ministerstwa okazywane w trakcie
postępowania rejestracyjnego naszego Kościoła. Autorem wniosku jest
mecenas Dariusz Goliński, któremu jesteśmy wielce wdzięczni za jego
zaangażowanie i profesjonalizm, które da się dostrzec już od pierwszej
strony :)
Jeśli MAiC podtrzyma swoją decyzję,
wówczas będziemy zmuszeni ponownie oddać sprawę do WSA. Jeśli tym razem
nie otrzymamy jednoznacznie satysfakcjonującego dla nas wyroku, złożymy
skargę do NSA. W ostateczności spotkamy się w Europejskim Trybunale Praw
Człowieka w Strasburgu.
Jak zwykle będziemy Was informować o dalszych losach rejestracji naszego Kościoła.
Wniosek można pobrać
tutaj.
Otrzymaliśmy oficjalne pismo z
Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji w sprawie wpisu do rejestru
kościołów i związków wyznaniowych Kościoła Latającego Potwora Spaghetti. Decyzja Ministerstwa jest ODMOWNA. Urząd umarza postępowanie.
Z treścią pisma możecie się w pełni zapoznać TUTAJ.
Jak widać na pierwszy rzut oka,
Ministerstwo nie wysiliło się specjalnie w komponowaniu treści odmowy.
Zdecydowana większość zawartych w niej informacji jest zwyczajnym
przedrukiem z pierwszej decyzji odmownej, którą otrzymaliśmy w marcu
2013 roku. Ministerstwo nadal usilnie twierdzi, że pastafarianizm nie
jest prawdziwą religią, a Kościół Latającego Potwora Spaghetti nie
został utworzony w celu "wyznawania i szerzenia wiary religijnej".
Zmianie uległ jedynie formalny powód. W uproszczeniu, według
Ministerstwa, jako że nie wierzymy, nie utworzyliśmy więc wspólnoty
religijnej, co czyni nasz wniosek bezprzedmiotowym, przez co cała sprawa
ulega umorzeniu.
Ministerstwo ponownie opiera całą swoją
argumentację na bardzo niejasnej opinii dwóch religioznawców, którzy
nawet nie dołożyli najmniejszych starań, aby sprawdzić kim są Wyznawcy
Potwora w Polsce (treść opinii biegłych możecie znaleźć TUTAJ).
Ponownie można odnieść wrażenie, że Minister Administracji i
Cyfryzacji, tym razem minister Andrzej Halicki (swoją drogą to już
trzeci minister zajmujący się naszą sprawą), wie lepiej w co wierzymy,
niż my sami. Naprawdę jesteśmy ciekawi, jaką ministerialną techniką czy
urządzeniem, jest w stanie ocenić on poziom wiary w wierze obywatela.
Wychodzi na to, że w Polsce, pomimo
wygranej sprawy w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym, przedstawiciel
Państwa może nadal mieć w "najgłębszym poważaniu" obywateli i
gwarantującą im ich prawa Konstytucję. Wykorzystując i naginając, w
formie ocierającej się o bezczelność, przepisy prawa, których powinien
być gwarantem. Cała sprawa rejestracji naszego Kościoła, ukazuje jedynie
nieudolność, złą wolę i praktyki podważające zaufanie do instytucji
MAC.
Nie martwcie się jednak, gdyż wola
Potwora jest silniejsza niż małostkowa opinia jakiegokolwiek urzędnika
:) Tym bardziej, iż dobrze wiemy, że to my mamy rację, a Ministerstwo
ośmieszając się brnie dalej w sytuację bez wyjścia, łapiąc się coraz
mniej wiarygodnych sposobów, chyba tylko po to by przedłużyć całą
sprawę. Ciekawi nas tylko dlaczego? Czyżby przez zbliżające się wybory
samorządowe? Może z powodu nacisku jakichś nieprzychylnych nam osób? Lub
z obawy przed tym, co faktycznie mógłby przynieść pastafariański powiew
świeżości, w skostniałych realiach polskiej duchowości?
Niezależnie od tego wszystkiego,
jesteśmy przygotowani na zaistniałą sytuację. W przeciągu 14 dni,
zgodnie z procedurą, prześlemy treść odwołania do MAC. Nie liczymy
specjalnie na to, aby wpłynęło to na decyzję, zważywszy że odwołanie
rozpatrywać będzie ponownie Minister Halicki, niemniej dopiero po
kolejnej jego decyzji (zapewne odmownej) możemy sprawę kierować ponownie
do WSA, gdzie raz jeszcze dane nam będzie zwyciężyć ku chwale Jego
Makaronowatości :)
O wszelkich działaniach będziemy Was, jak zwykle informowali na bieżąco.
Z racji licznych pytań, o to na jakim
etapie jesteśmy w sprawie rejestracji Kościoła Latającego Potwora
Spaghetti, przedstawiamy jak na dzień dzisiejszy rysuje się sytuacja.
Jak wiadomo 8 kwietnia wygraliśmy sprawę
z Ministerstwem w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym, zaś 25 maja
otrzymaliśmy pisemne uzasadnienie wyroku, które zamieściliśmy na stronie
do wglądu. Od tego czasu obie strony mają możliwość w przeciągu
miesiąca wnieść o wniosek kasacyjny w sprawie tego wyroku do Naczelnego
Sądu Administracyjnego. Jeżeli żadna ze stron nie wyrazi takiego zamiaru
wniosek o rejestrację Kościoła Latającego Potwora Spaghetti wraca do
ponownego rozpatrzenia przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji,
które zobligowane będzie do podporządkowania się do wyroku Sądu.
Prawomocny wyrok razem z aktami sprawy
trafił do Ministerstwa 25 lipca 2014. Zatem Ministerstwo ponownie ma
trzy miesiące czasu na podjęcie decyzji. Oznacza to, że decyzję
otrzymamy najpóźniej 25 października 2014.
Chociaż jesteśmy dobrej myśli i liczymy
na to, że Ministerstwo wypełni sumiennie swoje obowiązki i nie będzie
starało się oceniać wiary w wierze, do czego nie jest ani uprawnione ani
powołane, i ostatecznie wpisze KLPS do rejestru kościołów i związków
wyznaniowych, to i tak staramy się przygotować na każdą ewentualność.
Poprosiliśmy kilku ekspertów o sporządzenie opinii w naszej sprawie,
biorących pod uwagę aspekty administracyjne i prawne. Nawiązujemy także
współpracę z kilkoma organizacjami, które wesprą nas pod kątem prawnym,
gdyby pojawiła się taka konieczność. W razie czego, będziemy gotowi na
wszystko :)
Oczywiście o wszystkich postępach i
nowych wieściach będziemy Was na bieżąco informować. Niech Wasza wiara
nie słabnie, gdyż sukces jest pewny, szczególnie że za sobą mamy Jego
Makaronowatość :)
Zamieszczamy pisemne uzasadnienie wyroku
Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w sprawie rejestracji Kościoła
Latającego Potwora Spaghetti. Na chwilę obecną, wstrzymujemy się przed
jednoznacznym komentarzem do tego wyroku, albowiem konsultujemy jego
treść z ekspertami od prawa administracyjnego, aby rozważyć wszelkie
możliwe implikacje.
Wyrok można pobrać tutaj.
Witajcie Bracia i Siostry!
Jak wiecie, wczoraj był wielki dzień dla
Pastafarian w Polsce :) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
wyrokiem w sprawie złożonej skargi na decyzję odmowną Ministerstwa
Administracji i Cyfryzacji o wpisanie Kościoła Latającego Potwora
Spaghetti do rejestru kościołów i związków wyznaniowych, bezsprzecznie
wskazał, że wspomniana decyzja była nie tylko błędna, ale także podjęta z
rażącym naruszeniem obowiązującego prawa.
Wyrokiem Sądu, decyzja odmowna została
uchylona, a wniosek o rejestrację naszego Kościoła będzie musiał zostać
ponownie rozpatrzonym, niemniej tym razem z pełnym poszanowaniem
przepisów. Teraz musimy poczekać na pisemne uzasadnienie wyroku. Po
otrzymaniu uzasadnienia ministerstwo będzie miało miesiąc czasu na
złożenie wniosku o kasację wyroku do NSA, jednakże już w samej decyzji z
marca ubiegłego roku zapowiadało, że nie będzie się odwoływać od wyroku
WSA. Tą samą deklarację podtrzymał wczoraj na antenie TVN24 w rozmowie z
Wielebnym Piotrem Choińskim odpowiedzialny za całą hecę Michał Boni,
były już minister administracji i cyfryzacji. Liczymy więc, że od teraz
wszystko pójdzie już bez większych problemów i w perspektywie kilku
najbliższych miesięcy będziemy mogli cieszyć się z naszego pełnoprawnego
Kościoła, ku chwale Jego Makaronowatości :)
Wczorajszy dzień pełen był znaków, które
wskazywały na przychylność Potwora. Wczoraj właśnie Mars przybliżył się
najbliżej Ziemi, a zapowiadane na czas rozprawy burze i opady
przerodziły się w iście wiosenną pogodę. Spaghetti zaś, niezależnie od
czasu gotowania pozostawało al dente i smakowało wyjątkowo smacznie. Na
samej rozprawie stawiło się wielu Pastafarian, z których każdy był
całkowicie przekonany o pozytywnym wyniku rozprawy, której wagę może
potwierdzić fakt, że przewidziane na nią 20 min wydłużyły się do
półtorej godziny. Grono sędziowskie po wysłuchaniu bezbłędnej
argumentacji mecenasa Dariusza Golińskiego i widząc żar wiary zebranych,
potrzebowało dodatkowego czasu na podjęcie decyzji, wiedząc że tego
dnia pisana jest historia. Ostatecznie wiedzeni euforią zwycięstwa
wyznawcy Potwora, na schodach Sądu rozwiesili sztandar, głoszący słowa
otuchy "Nie lękacjcie się Potwora!", po czym uświęconym przez wieki
zwyczajem udali się na talerz spaghetti i szklaneczkę piwa do pobliskiej
restauracji :)
W tym miejscu chcielibyśmy wielce
podziękować osobom, które bezpośrednio i z wielkim zaangażowaniem
pomogły nam osiągnąć zwycięstwo. W szczególności mecenasowi Dariuszowi
Golińskiemu, który za swe wystąpienie zebrał już po rozprawie gorące
brawa, ale także Jakubowi Kasperkiewiczowi i Adrianowi Zwolińskiemu,
którzy wielokrotnie wspierali nas w zrozumieniu i okiełznaniu zawiłości
prawnych związanych z sprawą.
Oczywiście nie spoczywamy na laurach
tylko wręcz przeciwnie, wiedzeni tą szczęśliwą monetą zabieramy się do
dalszej pracy. O wszystkich postępach będziemy Was na bieżąco
informować. Poniżej zamieszczamy relacje mediów z wczorajszej rozprawy
oraz audycje i programy z nią związane. (relacje z mediów, dopisywać
będziemy na bieżąco)
RAmen!
Artur i Piotr
Witajcie Bracia i Siostry!
Otrzymaliśmy zawiadomienie z
Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, że rozprawa w sprawie
rejestracji Kościoła Latającego Potwora Spaghetti odbędzie się 8 kwietnia 2014 o godzinie 13.00 w Sali B I Wydziału WSA.
TUTAJ możecie znaleźć treść odpowiedzi Ministerstwa Administracji i
Cyfryzacji na naszą Skargę. Jak możecie zauważyć, Ministerstwo co
zrozumiałe, nadal upiera się, że ma rację, ale miłym akcentem jest to,
że bez ogródek nazywają nas Kościołem :)
Jeżeli WSA nie znajdzie w sobie
poczucia sprawiedliwości i werdykt będzie na naszą niekorzyść, kolejnym
krokiem będzie złożenie sprawy w NSA. Wierzymy
jednak, że Sąd podejmie dobrą decyzję i jeszcze w tym roku
Pastafarianie będą cieszyć się pełnią praw, jako związek wyznaniowy :)
Oczywiście, zapraszamy wszystkich Was na dzielenie się z nami tą chwilą nieuniknionego triumfu :)
RAmen!
Artur i Piotr
Witajcie Bracia i Siostry!
Zgodnie z obietnicą, dajemy Wam do
wglądu treść Skargi kierowanej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w
Warszawie na odmowną decyzję Ministra Administracji i Cyfryzacji
Michała Boniego w sprawie wpisania Kościoła Latającego Potwora Spaghetti
do rejestru kościołów i innych związków wyznaniowych. Nie będziemy się
rozpisywali o tym co jest treścią skargi, każdy zainteresowany będzie
mógł sprawdzić sam. Lista przewinień, którego dopuściło się Ministerstwo
jest zbyt długa ;) Warto wspomnieć, że skarga jest pisana przez
profesjonalistów z dziedziny prawa. Wszystkim zaangażowanym, jeszcze raz
serdecznie dziękujemy.
Powiemy tylko, że Skarga jest kierowana do Sądu za pośrednictwem Ministerstwa, wyślemy
ją tam najpóźniej do poniedziałku (27 maja). Ministerstwo zaś, od dnia
doręczenia ma 30 dni na przesłanie jej do WSA. Sąd natomiast nie ma
określonego czasu, w którym musi zająć się sprawą, uzależnione jest to
od natłoku pracy. Patrząc po przebiegu innych spraw w WSA prawdopodobnie
będzie to okres kilku miesięcy. O wszystkich nowościach w tej sprawie
będziemy Was oczywiście na bieżąco informowali.
Liczymy, że sprawa zakończy się właśnie
na poziomie WSA, sam Minister Boni stwierdził, że od decyzji Sądu nie
będzie się odwoływał. Jeżeli jednak Sąd Administracyjny utrzymałby w
mocy decyzję Ministra, to jak wcześniej podkreślaliśmy, skierujemy
sprawę dalej do Naczelnego Sądu Administracyjnego, później jest już
tylko Strasburg. Mamy jednak nadzieję, że Jego Łazankowatość uchroni nas
przed takim rozwojem rzeczy i już z końcem roku będziemy mogli wyjść z
ukrycia i dumnie głosić Luźny Kanon w naszym przepięknym kraju :)
Pobierz skargę
RAmen!
Artur i Piotr
Witajcie Bracia i Siostry!
Dzisiaj otrzymaliśmy pocztą decyzję
Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, a dokładniej jak jest to
wielokrotnie wskazane w piśmie, decyzję samego Ministra M. Boniego, w
sprawie Rejestracji Kościoła Latającego Potwora Spaghetti. W swej
decyzji, która była odpowiedzią na odwołanie od negatywnej decyzji z 15
marca 2013 roku, Minister ponownie stwierdza, że my Pastafarianie
naprawdę nie wierzymy, nie jest naszym celem szerzenie wiary w
Latającego Potwora Spaghetti i nie jesteśmy w żadnej mierze wspólnotą
religijną.
Odpowiadając na nasze zarzuty, że w
postępowaniu Ministerstwa jawnie i wielokrotnie łamane były przepisy i
prawo, Minister dalej idzie w zaparte, bardziej ufając swojej osobistej
ocenie niż literze Konstytucji i Prawa. Jak zapewne zauważycie czytając
decyzję, forma w jakiej rozstrzygane są nasze roszczenia jest typowo
osobista. To Minister osobiście ocenia, to Minister skłonił się
osobiście do powołania ekspertów i do ich decyzji itd. Wychodzi na to,
że organ administracji państwowej, jakim jest Ministerstwo Administracji
i Cyfryzacji nie jest demokratycznym sztabem ludzi dzialającym w
interesie obywateli, który wydaje decyzje w ramach szerszej debaty nad
istotą sprawy, a jedynie instytucją autorytarną, w której losy tych
obywateli, niezależnie od słuszności ich roszczeń uzależnione są od
umiejętności oceny, wiedzy, przekonań i dobrej woli jednego człowieka,
czyli w tym przypadku Ministra Boniego. Jest to równie ciekawe, co
przerażające, że od pierwszej decyzji Ministra mogliśmy odwoływać się
jedynie do Ministra...
W piśmie, Minister (bo już nie
Ministerstwo) wielokrotnie powtarza (a stwierdził już wcześniej w
decyzji z 15 marca), że jeżeli nie podoba się nam jego decyzja, mamy iść
do Sądu Administracyjnego, w którym to cytując "Minister (...) w
przypadku ewentualnego badania przez Sąd Administracyjny oceny przewagi
wymiaru formalno-administracyjnego nad wymiarem związanym z oceną
wskazującą na zastrzeżenia co do meritum sprawy, rozstrzygnięcie Sądu w
tym zakresie w pierwszej instancji przyjmie do wykonania". Deklaracje
takie, w naszej ocenie, mają jedynie na celu scedowanie
odpowiedzialności za decyzje w naszej sprawie z rąk Ministra Boniego na
rzecz Sądu Administracyjnego. Przykro nam, że właśnie osoba Ministra,
powołana do podejmowania ważnych i praworządnych decyzji w naszym kraju,
jest do tego niezdolna. Tym samym, jak wcześniej zapewniamy, że idąc za
namową Ministra pójdziemy z tą sprawą do Wojewódzkiego Sądu
Administracyjnego.
Zdecydowaliśmy, że na tym etapie
wystąpimy jako oskarżyciele samodzielnie, bez pełnomocnika, którym jest
prawnik. Naturalnie mamy pełne wsparcie kilku osób zaznajomionych z
prawem, którzy na drodze sądowej będą wspierać nasze działania od
początku do końca. Na tym etapie nie jest jednak wymagane
pełnomocnictwo.
W ciągu maksymalnie dwóch tygodni
zostanie napisana i zatwierdzona skarga do Wojewódzkiego Sądu
Administracyjnego. Następnie pozostaje nam czekać na wyznaczenie terminu
rozprawy.
Zakładamy, że cała sprawa zakończy się w
WSA i zgodnie z decyzją sądu, Minister zarejestruje nasz Kościół
jeszcze w tym roku. Jednakże, jeżeli miałoby stać się inaczej
pociągniemy sprawę dalej, do Naczelnego Sądu Administracyjnego, a
ostatecznie i do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Mamy nadzieję, że decyzja Ministra nie
popsuje Wam drodzy Bracia i Siostry zabawy podczas długiego weekendu :)
Trudno było się spodziewać innej, skoro to Minister Boni miałby
zaprzeczyć przy odwołaniu Ministrowi Boniemu ;) Mamy też cichą nadzieję,
że podczas uroczystego obchodzenia święta Konstytucji 3 Maja, które w
tym roku przypada w Piątek ;) Minister odda się pewnej refleksji na
temat tego, co to święto symbolizuje i nad tym, że wolność obywatelska dla
osób przewodzących demokratycznemu państwu wiąże się głównie z
obowiązkami, które powinni wypełniać nawet jeżeli są sprzeczne z ich
osobistymi przekonaniami.
Decyzja do pobrania TUTAJ.
RAmen!
Artur i Piotr
Witajcie Bracia i Siostry!
Tak jak obiecaliśmy, nie pozostawiamy
sprawy Rejestracji Kościoła Latającego Potwora Spaghetti. Dzisiaj (wraz z
początkiem Pastehach ;) ) został wysłany wniosek o ponowne rozpatrzenie
sprawy wraz z zażaleniem na postanowienie dowodowe o powołaniu
biegłych. Wniosek ten, jest kolejnym etapem na drodze do Rejestracji,
stworzony został przez sympatyzujących z naszym Kościołem,
doświadczonych prawników, o czym możecie przekonać się czytając jego
treść.
Wniosek dostępny jest TUTAJ
Chociaż obawiamy się, że nawet najlepiej skonstruowany wniosek nie
przekona Ministerstwa do zmiany swojej decyzji, to przynajmniej jego
treść wskaże urzędnikom, dokładnie w jakich miejscach pod kątem
proceduralnym i prawnym popełnili oni błąd, nie tylko nadużywając swoich
kompetencji, ale także łamiąc konkretne punkty Konstytucji RP!
Tym samym, zaczynamy się przygotowywać do złożenia oficjalnej skargi na
decyzję Ministerstwa do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego,
uruchamiając w ten sposób postępowanie sądowe. Na tę chwilę prowadzimy
rozmowy z kilkoma podmiotami, które mogłyby oficjalnie i pro bono
reprezentować naszą sprawę w WSA. Tak czy inaczej, jeżeli jest wśród Was
Bracia i Siostry prawnik, który byłby także gotowy nas w tym wspomóc
jako pełnomocnik przed sądem, to zapraszamy do kontaktu na
biuro@klps.pl
Urząd pownien odpowiedzieć na to pismo "niezwłocznie". Jednak maksymalny
termin, w którym musi tego dokonać to okres jednego miesiąca. Biorąc
pod uwagę, że termin liczymy od dnia otrzymania pisma przez MAC, to
formalnie powinniśmy otrzymać odpowiedź do 3 maja. Pamiętajmy jednak, że
3 maja to święto, dlatego zakładamy, że odpowiedź otrzymamy 6 maja.
Naturalnie urząd z wymyślonych przyczyn może przedłużyć postępowanie. W
takim wypadku wyślemy skargę o przewlekłość postępowania.
Oczywiście, swoim zwyczajem, o wszystkich naszych posunięciach, jak i
wiadomościach w sprawie Rejestracji, będziemy Was na bieżąco informować.
Wiary i cierpliwości drodzy Pastafarianie, zwyciężymy, wszkaże nie tylko
słuszność jest po naszej stronie, ale także Moc Jego Makaronowatych
Macek! ;)
RAmen!
Artur i Piotr
Drodzy Pastafarianie oraz sympatycy Latającego Potwora Spaghetti
Jak wszyscy już wiemy, urzędnicy z Ministerstwa ocenili, że nasza
wiara w Jego Makaronowatość nie jest wystarczająco gorliwa i że celem
Kościoła nie jest szerzenie kultu w Latającego Potwora Spaghetti. Tym
samym nasze uczucia religijne, tak jak uczucia religijne tysięcy
Pastafarian zostały obrażone przez ludzi, którzy teoretycznie powinni
stać na ich obronie.
Formalnie spełniliśmy wszystkie wymogi zawarte w ustawie o
gwarancjach wolności sumienia i wyznania, wyjaśniliśmy wszystkie kwestie
i wątpliwości, które miało Ministerstwo, a jednak nie zostaliśmy
zarejestrowani. Urzędnicy najwyraźniej uznali, że do ich kompetencji
należy także ocena ilości wiary w wierze!
Bracia i Siostry! Łączymy się z Wami w smutku z racji niesprawiedliwości jaka spotkała nas wszystkich!
To jednak nie koniec! Większość religii na początku swego
istnienia bywała prześladowana. My też byliśmy tego świadomi i
wiedzieliśmy od samego początku, że nie będzie łatwo. Nie bójcie się,
albowiem zarejestrowanie naszej wspólnoty jako związku wyznaniowego to
tylko kwestia czasu! Musimy przebrnąć przez kolejne przeszkody, które
tworzy przed nami administracja państwowa. Informujemy zatem, co robimy
dalej:
I. W ciągu 7 dni wyślemy do Ministerstwa wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy. Zrobimy to najpóźniej 25 marca.
II. Zakładając, że sam wniosek nie zmieni decyzji
Ministerstwa, przygotowujemy się na złożenie skargi na otrzymaną decyzję
do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Jako, że sami nie
jesteśmy prawnikami, podjęliśmy już wcześniej decyzję, że przekażemy
pełnomocnictwo w kwestiach prawnych profesjonalnemu prawnikowi lub
grupie prawników. Jeszcze przed decyzją Ministerstwa pomoc zaoferowało
nam kilku prawników, a także organizacji, które zajmują się obroną praw
człowieka. Ważne jest to, że od samego początku wspierają nas wybitni
ludzie, jak Adrian Zwoliński, któremu chcielibyśmy w tym miejscu
szczególnie podziękować, tak jak i wszystkim tym osobom, które w
trudnych momentach służyły nam radą i pomocą.
Ministerstwo w swojej decyzji przyznaje, że nie będzie
odwoływać się od decyzji sądu, więc zakładamy, że cały proces
rejestracji Kościoła zakończy się w WSA. Jeśli nie, to następnym etapem
będzie NSA. (Naczelny Sąd Administracyjny). W razie kolejnych problemów
oświadczamy, że wniesiemy skargę do Europejskiego Trybunału Praw
Człowieka w Strasburgu.
Naturalnie będziemy, na bieżąco informować o wszystkich działaniach, które podejmujemy.
Odnosząc się do zarzutów Ministerstwa, pragniemy przypomnieć, że
Kościół Latającego Potwora Spaghetti w Polsce ciągle się rozwija.
Obcecnie mamy ponad 13 000 sympatyków na Facebooku. A wiemy, że jest nas
kilkaset razy więcej, w końcu Pastafarianizm istnieje od zawsze! 😉
Szerzenie wiary w Jego Makaronowatość rozpoczęliśmy w Maju 2011 r.
Wówczas ujawnionych Pastafarian w naszym kraju liczyliśmy w
dziesiątkach, dzisiaj już w tysiącach, pomimo faktu, że miłośnicy
Latajacego Potwora nie muszą afiszować się ze swoją wiarą 😉 Obecnie
mamy 9 gmin wyznaniowych w największych miastach Polski. W każdym
tygodniu organizowane są spotkania Pastafarian na terenie całego kraju,
na które raz za razem przychodzi coraz więcej osób. Nie zważając na to
Ministerstwo nadal śmie twierdzić, że naszym celem nie jest szerzenie
wiary w Latającego Potwora Spaghetti!
Oczywiście nie udałoby się nam tego osiągnąć bez Waszej pomocy. Mając
to na uwadze chcemy również podziękować wszystkim osobom, które
przyczyniły się do rozwoju Kościoła Latajacego Potwora Spaghetti w
Polsce. Przewodniczącym gmin, Wielebnym, Pastafarianom oraz wszystkim
sympatykom Latającego Potwora Spaghetti, którzy samym swoim istnieniem
dowodzą, że wiara w Jego Makaronowatość jest szczera i skutecznie się
szerzy 😉
Bracia i siostry, łączmy się więc w tej wierze! Razem uda się nam
przezwyciężyć wszystkie niskowęglowodanowe trudności i wypełnić
nieprzejednane, urzędnicze serca solidną porcją Penne Zrozumienia 🙂
RAmen!
Artur i Piotr
Witajcie Bracia i Siostry!
Kilka chwil temu otrzymaliśmy drogą
mailową decyzję Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji w sprawie
zarejestrowania Kościoła Latającego Potwora Spaghetti. Decyzja jest odmowna.
Minister nie przychylił się do naszego
wniosku o odrzucenie ekspertyzy religioznawców i podpierając się nią
stwierdza cytując: "Kościół Latającego Potwora Spaghetti nie spełnia
wymogów art .2 ust. 1 o gwarancjach wolności sumienia i wyznania, bowiem
nie został utworzony - zdaniem ekspertów - w celu wyznawania i
szerzenia wiary religijnej".
Nie wiem jak Wy, ale my odczytujemy to
jednoznacznie, że Urząd podpierając się ekspertyzą ocenił ilość naszej
wiary w Potwora i stwierdził, że... nie wierzymy. Tym samym Urząd uznaje
się za orzecznika wiary obywateli Rzeczypospolitej Polskiej.
Decyzja dostępna jest do pobrania TUTAJ
W obecnej chwili jesteśmy w trakcie konsultowania zaistniałej sytuacji z
osobami zaznajomionymi w prawie i w przeciągu weekendu przekażemy
informajce na temat dalszego działania, jednakże, jak sugeruje w
przedostatnim akapicie sam Urząd, nie obejdzie się bez Sądu
Administracyjnego. Jesteśmy przygotowani na ten scenariusz.
RAmen!
Artur i Piotr
Witamy
W weekend poprawiliśmy parę drobnych błędów w piśmie do MAC, które jest odpowiedzią (ustosunkowaniem) w sprawie opinii biegłych.
W dniu dzisiejszym (25 lutego 2013) komplet dokumentów został wysłany do MAC.
Ministerstwo wyznaczyło termin 15 Marca, w którym powinna zostać wydana decyzja w sprawie rejestracji.
Wierzymy, że będzie ona pozytywna.
RAmen!
Artur i Piotr
Witamy Serdecznie
Informujemy, że została napisana odpowiedź, którą w poniedziałek wyślemy do MAC jako ustosunkowanie się do opinii biegłych.
Istotą tego pisma są dwie następujące kwestie:
I. Wniosek o uchylenie postanowienia
dotyczącego przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego, to jest opinii w
kwestii ,,Czy w świetle przedstawionych dokumentów można uznać Kościół
Latającego Potwora Spaghetti za wspólnotę religijną. (WNIOSEK GŁÓWNY)
II. Jednocześnie, na wypadek
nieuwzględnienia wniosku głównego, zgłaszamy wniosek ewentualny o
rozpatrzenie opinii w kwestii ,,Czy w świetle przedstawionych dokumentów
można uznać Kościół Latającego Potwora Spaghetti za wspólnotę religijną
na korzyść postawionego w opinii pytania. (WNIOSEK EWENTUALNY)
Zapraszamy do zapoznania się z pismem. Można je pobrać tutaj.
Jako, że wniosek wraz z załącznikami zostanie wysłany w poniedziałek, zachęcamy do ewentualnych sugestii i opinii.
W tym miejscu chcielibyśmy poraz kolejny
podziękować przede wszystkim Adrianowi Zwolińskiemu, za pomoc w
opracowaniu odpowiedzi oraz wszystkim osobom zaangażowanym w proces
rejestracji i promowanie ideii FSM.
Wierzymy, że ta odpowiedź spowoduje, że urzędnicy podejmą właściwą decyzję w kwestii rejestracji, tj. zarejestrują Kościół LPS.
Odpowiedź powinniśmy otrzymać do 15 marca.
RAmen!
Artur i Piotr
Witajcie Bracia i Siostry!
Otrzymaliśmy (na tą chwilę mailem), pełna opinię biegłych, których powołało Ministerstwo.
Biegłymi są religioznawcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Prof. dr hab. Kazimierz Banek oraz Dr Piotr Czarnecki.
Czekamy na oficjalne pismo z ministerstwa i w zależności od jego treści podejmiemy decyzję o kolejnych działaniach.
Komentarze do opinii pozostawiamy Wam.
Według nas sam fakt powołania biegłych, aby ocenić ilośc wiary w wierze
jest groteskowo absurdalne jak dowcipy z komedii Bareji. Jak sami
potraficie zapewne ocenić weryfikacja tego, czy wierzymy w Latającego
Potwora Spaghetti lub cokolwiek innego jest niemożliwa i z logicznego, a
nawet prawnego punktu widzenia nikt nie ma kompetencji do wysnuwania
tego typu ocen. Tym samym chcemy zaznaczyć że sami biegli stwierdzili,
że spełniamy wszystkie warunki, która powinna w sobie zawierać religia
(sacrum, doktrynę, kult oraz organizację).
Ważne!
Ponadto warto zwrócić uwagę w jaki sposób potraktował naszą sprawę MAC.
Opinia biegłych została wydana już 17
Października 2012. A my otrzymaliśmy informację o powołaniu biegłego
dopiero pod koniec Listopada, po czym w Styczniu otrzymaliśmy kolejne
pismo, że urząd nie potrafił sporządzić prawidłowej umowy z biegłymi.
Krótko mówiąc, urząd działał za naszymi
plecami, a poinformował nas o swoich działaniach z dużym opóźnieniem.
Jest to ewidetne naruszenie prawa, co zdecydowanie pomoże nam w
momencie, kiedy sprawa będzie musiała trafić do sądu.
Czy Wy też czujecie, że Wasze uczucia religijne zostały urażone?
Mimo wszystko wierzemy, że urzędnicy z
MAC zrozumieją, że nie mogą nam odebrać naszych praw do wierzenia i w
pełni legalnego sprawowania kultu Latającego Potwora Spaghetti.
Pobierz ekspertyzę
RAmen!
Artur i Piotr
Witajcie Bracia i Siostry!
Tak jak obiecaliśmy, trzymamy rękę na pulsie w sprawie Rejestracji
Kościoła Latającego Potwora Spaghetti i na bieżąco informujemy o rozwoju
tego procesu. W dniu dzisiejszym dostaliśmy kolejną odpowiedź od MAC
dotyczącą zasięgania opinii biegłych religioznawców. Jak możecie
wyczytać z treści, organ rejestrowy nie zdążył wywiązać się z
obowiązującego terminu, jako uzasadnienie przytaczając umowę zawieraną z
biegłym. Patrząc na ostatnie zdanie tego pisma, można odczuć, że
przedłużona data podjęcia decyzji do 15 marca (swoją drogą z urągającym
powadze urzędu błędem wskazującym, że ma być to marzec ubiegłego roku)
nie musi być ostateczna, bo w końcu biegły może się nie wyrobić.
Obecnie badamy tę sprawę, zasięgając opinii pomagających nam prawników i
osób zaznajomionych z prawem administracyjnym. Interesuje nas, czy
kroki podejmowane przez urząd są uzasadnione oraz jakie są nasze
możliwości odniesienia się do nich.
W momencie, w którym dowiemy się czegoś więcej, od razu damy znać.
Nikt nie twierdził, że będzie łatwo. Miejmy wiarę :)
RAmen!
Artur i Piotr
Edit:
Po ostatniej odpowiedzi Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji
konsultowaliśmy naszą sytuację i możliwości działania z Pastafarianami
zaznajomionymi z prawem i postępowaniem administracyjnym. Biorąc pod
uwagę ich, a także i Wasze opinie na ten temat podjęliśmy decyzję o
naszych kolejnych krokach.
Na tym etapie, nie będziemy jeszcze angażować się w działania prawne
związane z składaniem oficjalnej skargi. Założymy domniemanie
niewinności urzędników, którzy może trochę nieudolnie, ale w dobrej
wierze pragną zasięgnąć rady specjalistów co do decyzji, która wybiega
poza poziom ich wiedzy. Wierzymy również, że jedna osoba nie chcę być za
taką decyzję odpowiedzialna. Poczekamy do 15 marca. Jednakże, jeżeli w
tym czasie okaże się, że sytuacja ewidentnie idzie w złym kierunku
rozpoczniemy odpowiednie działania. Postaramy się, aby za pomocą mediów
szersze grono opinii publicznej dowiedziało się o nieprzychylności lub
niekompetencji polskiego systemu administracyjnego, który na poziomie
Ministerstwa kompromituje organy rządzące. Kolejnym krokiem będzie
faktyczne skorzystanie z przysługujących nam możliwości prawnych.
Do tego czasu nie pozostaniemy bezczynni. W najbliższym czasie poprosimy
przedstawicieli tworzących się już gmin wyznaniowych o wystosowanie
uprzejmych pism do MACu, upraszających o jak najszybsze, no i pozytywne,
rozpatrzenie naszego wniosku. Działanie to będzie miało na celu
pokazanie, że nasza inicjatywa nie ogranicza się wyłącznie do tych 108
osób, które podpisały oświadczenie, ale że sięga zdecydowanie dalej i
cały czas interesuje związanych z Potworem obywateli RP. Ponadto, w
przypadku dalszych komplikacji, pisma te trafią do akt sprawy i będą
działały na naszą korzyść. Za pare dni prześlemy do osób koordynujących
spotkania w gminach odpowiednie wzory pism, które na spotkaniach powinni
podpisać obecni Pastafarianie. Oczywiście Potwór się nie obrazi, jeśli
ktoś nie będzie chciał złożyć swojego autografu.
Obok wysłania opisanych powyżej pism. W najbliższym czasie zapewne
zorganizujemy wizytę w MACu w celu zapoznania się z obecnymi materiałami
zebranymi przez Ministerstwo w sprawie rozpatrzenia naszego wniosku.
Oczywiście, tak jak wcześniej, o wszystkich posunięciach będziemy na
bieżąco informowali. Ponadto prosilibyśmy o nie podejmowaniu działań na
własną rękę w tym temacie bez konsultacji z nami. Nie chcielibyśmy, aby w
tok tego postępowania wdarł się chaos, a także jednolite działanie i
jednolite stanowisko będzie poważniej odczytywane przez odpowiednie
organy.
Witajcie Bracia i Siostry!
Urząd odpowiedział na naszą prośbę udziału w rozmowach między organem rejestrującym, a biegłymi.
Urząd wyjaśnia, że istotą dowodu z
opinii biegłego jest to, że biegły przygotowuje i opracowuje ją
samodzielnie, bez udziału stron i organów. Dopiero po jej sporządzeniu
zarówno strona, jak i organ mogą wnosić stosowne uwagi do opinii,
wnioskować o wyjaśnienie określonych kwestii, poszerzenie badań,
uściślenie i wyjaśnienie wniosków.
Co znaczy, że nie będzie żadnego spotkania i dyskusji pomiędzy organem, biegłymi oraz stroną w tej sprawie, czyli nami.
Urząd podkreśla również, że bez względu
na rodzaj i charakter uzasadnienia opinii przez biegłego, organ
rejestrujący nie jest z tą opinią w jakimkolwiek stopniu związany. Co
oznacza, że organ może ją przyjąć, jeśli uzna za trafną, ale może
również całkowicie zdyskwalifikować i przyjąć odmienne zdanie w tej
sprawie.
Organ wskazuje również, że biegłym
powołanym w sprawie, będzie religioznawca lub religioznawcy, których
zadaniem będzie odpowiedzieć na pytanie "Czy w świetle przedstawionych
dokumentów można uznać Kościół LPS za wspólnotę religijną, o której mowa
w art. 2 ust. 1 o gwarancjach wolności sumienia i wyznania."
Wydaje się więc, że będą opiniować w jakim stopniu wiara jest wiarą :)
Dlatego w tej chwili pozostaje nam
czekać na kolejną odpowiedź, którą urząd jest zobowiązany przedstawić
nam w styczniu. Dopiero później, w razie negatywnej decyzji będziemy
mogli wnosić ewentualne skargi i zażalenia...
RAmen!
Artur i Piotr
Witamy
Jak się okazuje, urząd powołuje się w
ostatnim piśmie na ustawę, zgodnie z którą powinien poinformować nas o
miejscu i terminie spotkania z biegłymi. W związku z tym, jako jedna ze
stron, będziemy mogli aktywnie uczestniczyć w rozmowach między biegłymi,
a organem rejestrującym (urzędnikiem).
Naturalnie urząd nie poinformował nas o
tym terminie, dając tylko do zrozumienia, że odpowie nam w ciągu dwóch
miesięcy. Ciekawe dlaczego...?
Dlatego zamierzamy wysłać prośbę do MAC,
powołując się na ustawę w związku z art. 10 §1 oraz art. 79 §1 ustawy –
Kodeks postepowania administracyjnego, o zawiadomienie o miejscu i
terminie przeprowadzenia dowodu z opinii biegłych przynajmniej na siedem
dni przed terminem spotkania.
We wspomnianym zawiadomieniu poprosimy
również o wskazanie zakresu wiadomości specjalnych, które są wymagane w
sprawie, zakresu zagadnień i pytań będących przedmiotem opinii biegłych
oraz wszelkich innych informacji umożliwiających nam przygotowanie się
do zadawania pytań biegłym, składania wyjaśnień oraz wypowiedzenie się
co do zebranych dowodów i materiałów.
Krótko mówiąc, zamierzamy uczestniczyć w
tych tajemniczych obradach między urzędnikiem, a biegłymi. W miarę
możliwości nagramy całą debatę na ten temat.
O postępach będziemy informować, jak zwykle na bieżąco.
Pozdrawiamy
RAmen!
Artur i Piotr
Dzisiaj, tj. 27 Listopada otrzymaliśmy kolejną odpowiedź od urzędu w
sprawie rejestracji Kościoła Latającego Potwora Spaghetti. W odpowiedzi
tej możemy przeczytać, że urząd powoła biegłych w naszej sprawie,
ponieważ wymaga ona "wiadomości specjalnych".
Wygląda na to, że czas oczekiwania na rejestrację przedłuży się o co najmniej 2 miesiące. (tj. około 27 Stycznia).
Wierzymy, że powołani biegli, którzy będą odpowiedzialni za wydanie
decyzji, zostaną dotknięci Jego Makaronowatą Macką i pozytywna decyzja w
sprawie rejestracji zostanie podjęta czym prędzej! :)
Pozdrawiamy
RAmen!
Artur i Piotr
Dzisiaj (tj 05 września 2012) wysłaliśmy pismo do ministerstwa z wyjaśnieniem tej pomyłki z numerem Pesel.
Wcześniej wysłaliśmy potwierdzenie przelewu opłaty skarbowej za wszczęcie procedury administracyjnej.
W zasadzie tylko o te 2 kwestie zostaliśmy poproszeni.
Urząd ma kolejne 3 miesiące (do 5 grudnia) na wysłanie decyzji.
Wierzymy, że urzędnik, który
odpowiedzialny jest za rejestrację został dotknięty Jego Makaronowatą
Macką i czym prędzej wyśle do nas potwierdzenie rejestracji naszego
Kościoła! :)
RAmen!
Artur i Piotr
Dzisiejszego pięknego dnia otrzymaliśmy odpowiedź od Urzędu, poprzez
którą jesteśmy zawiadomieni o wszczęciu procesu rejestracyjnego naszego
cudownego Kościoła Latającego Potwora Spaghetti. Jak na razie,
urzędnicy dopatrzyli się jedynie jednej drobnej nieścisłości związanej z
jednym oświadczeniem członka założyciela :)
Po tym małym jednym sprostowaniu wydaje się, że nie będzie innych
przeszkód ku temu, aby Kościół LPS został formalnie zarejestrowany :)
RAmen!
Artur i Piotr
Informujemy, że w dniu dzisiejszym (27.07.2012), wniosek o rejestracje
Kościoła Latającego Potwora Spaghetti, został wysłany do Ministerstwa
Administracji i Cyfryzacji. Urząd ma 3 miesiące na odpowiedź w tej
sprawie. Uzbieraliśmy łącznie 108 oświadczeń członków założycieli.
Pozostaje nam czekać i wierzyć, że Potwór Spaghetti dotknie swoją
makaronową macką tego urzędnika, który będzie odpowiedzialny za wydanie
decyzji.
Raz jeszcze chcemy podziękować wszystkim osobom zaangażowanym w proces
rejestracji. Mamy nadzieje, że uda się z Wami wszystkimi spotkać i
porozmawiać o dalszym rozwoju Kościoła. Wierzymy, że po rejestracji uda
się zorganizować kilka event`ów, aby wspólnie móc świętować rejestracje
Kościoła. Jesteśmy dostępni pod adresem mailowym oraz na facebooku.
Można także dyskutować na forum, które jest dostępne na stronie. Ciągle
czekamy na nowe koncepcje odnośnie rozwoju Kościoła po jego rejestracji.
RAmen!
Artur i Piotr
Witajcie Bracia i Siostry!
Dziś jest naprawdę wielki dzień!
Dzisiaj liczba oświadczeń potrzebnych do rejestracji naszego Kościoła przekroczyła wymaganą minimalną liczbę 100 sztuk.
Już od kilku dni, razem z Piotrem,
ciężko i bez wytchnienia pracujemy nad dopięciem wszystkich formalności,
przygotowując wniosek o utworzenie Polskiego Kościoła Latającego
Potwora Spaghetti.
Chociaż przed nami jeszcze wiele pracy,
to jako Pastafarianie nie zapominamy, aby święcić Święty Piątkowy Dzień,
który nabiera jeszcze większej mocy, z racji napłynięcia setnej
deklaracji.
Chcielibyśmy w tym miejscu i czasie
podziękować wszystkim, którzy pomogli w osiągnięciu tego zbożnego celu.
Osobom, które przesłały wymagane oświadczenia oraz tym, którzy z pasją i
zaangażowaniem pomagali nam w dopracowywaniu szczegółów wniosku.
W przyszłym tygodniu gotowy wniosek zostanie przesłany do MSW. Niech Jego Makaronowatość czuwa nad jego przyjęciem!
Złóżcie dziś w tej intencji najszczerszą
ofiarę. Spożyjcie Jego Ciało oraz upijcie chociaż łyk boskiego napoju.
Świętujcie razem z nami gdyż osiągnęliśmy naprawdę wiele!
Jeżeli ktoś posiada jeszcze deklarację,
której nie wysłał, jak najbardziej niech ją wysyła. Poczekamy na
wszystkie oświadczenia, 100 to ustawowe minimum, zawsze lepiej gdy ta
liczba będzie większa.
RAmen!
Artur i Piotr