Dnia 19.02.2024 na email biuro@klps.pl otrzymaliśmy pytanie od Ali. W oryginale brzmi oto tak: "moje pytanie brzmi, czy wyznawcy Latającego Potwora Spaghetti mogą jeść spaghetti jako posiłek ? Jeśli tak, to czy daje ono jakąś specjalną moc?".
Oczywiście wyznawcy LPS mogą jeść spaghetti jako posiłek i jeżeli jedzą i naprawdę wierzą w Potwora, to ten posiłek może mieć jakąś specjalną moc. Trzeba pamiętać, że LPS jest niematerialny, a makaron jest tylko Jego przedstawieniem, wizualizacją, którą my możemy z radością i z przyjemnością się delektować. Podczas spotkań pastafariańskich, zjazdów lub podczas ceremonii takich jak śluby, bardzo często wykorzystywane jest spaghetti jako symboliczne przedstawienie Potwora a niektórzy wręcz nie wyobrażają sobie takich uroczystości bez skosztowania przedstawienia Potwora. Zaznaczmy jednak, że nie jest to odpowiednik katolickiego ciała czy też krwi, gdzie według Katolików dochodzi do przemiany w rzeczywiste ciało i krew Chrystusa*. My raczej w spaghetti widzimy symboliczne przedstawienia ciała Potwora, co nie oznacza, że nie ma ono jakiegoś powiązania z Potworem i nie może w jakiś sposób działać. A jak on na nas zadziała, to zależy od nas samych. Jak uwierzymy, że zadziała, to zadziała. Jak zauważyliśmy z naszego doświadczenia, takie są metody działania Potwora.
*) W tym tekście odnosimy się do najbardziej popularnej religii w Polsce, Katolicyzmu, gdyż większość osób, przez swoje wychowanie religijne w młodości, patrzy na pozostałe wyznania przez pryzmat tej religii.
Dnia 23.01.2024 na email biuro@klps.pl otrzmaliśmy pytanie od Mikołaja. W oryginale brzmi ono tak: "czy planują Państwo w związku ze zmianą władzy odnowić starania o wpis do rejestru kościołów, ewentualnie naciskać na nową władzę, żeby ustawowo zmieniła kryteria?"
W tej chwili nie są zaplanowane żadne działania, gdyż wciąż mamy w pamięci odrzucenie pierwszego wniosku właśnie przez aktualnie rządzących. Pierwszym odrzucającym był minister Boni, więc zmiana władzy dla nas niewiele zmieniła. Być może jednak uda nam się przełamać ten niesmak i ponownie zmobilizować siły, gdyż po ostatnim spisie powszechnym okazało się, że jesteśmy 13 religią w Polsce. Mamy nowy, poważny argument w dyskusji z ministerstwem i sądami. W czasie spotkań, dyskutujemy na ten temat, ale jeszcze decyzja nie zapadła. Powstała jednak Fundacja Latająca, która być może jeszcze w tym roku spróbuje rozpocząć proces rejestracji od początku.
Podsumowując, aktualnie nie rozpoczynamy jeszcze procesu rejestacji, ale niewykluczone, że w najbliższej przyszłości nie spróbujemy ponownie.