Certyfikat ukończenia katechezy?

[increase]

Cześć,
za rok będę mógł nie uczęszczać na lekcje religii.
U nas w szkole organizowane są lekcje etyki, jednak o barbarzyńskiej porze 7:00.
Dostając zaświadczenie o uczęszczaniu na katechezy Kościoła Latającego Potwora Spaghetti nie musiał bym chodzić na etykę, tym samym ocena na zaświadczeniu była by doliczana do średniej i widniała na świadectwie.
Pytanie brzmi: czy istnieje możliwość uzyskania takiego certyfikatu?

[artur]

Hmmm sądzę że tak, ale dopiero po tym jak uda nam się zarejestrować Związek Wyznaniowy. Wydaje mi się też, że będziesz musiał się zapisać u nas jako wyznawca

[increase]

Dziękuje za szybką odpowiedź.
Jeżeli chodzi o zapisanie się jako wyznawca to nie będzie konieczne (na religię może chodzić każdy, tak samo na etykę), chyba że bez tego nie udzielacie katechez co było by dość, hmm nietypowe.

[artur]

Nie będziemy prowadzić katechez w szkołach, ale wydaje mi się, że uruchomimy taki korespondencyjny program "katechetyczny" przez Internet

[increase]

Taka forma też jest dopuszczalna ze względu na małą ilość wyznawców.
Wystarczy certyfikat ukończenia katechez do wpisania oceny na świadectwo.
Uczeń z takim certyfikatem nie musi uczęszczać też na religię ani etykę.

[Marek_Kacz]

Mylisz chyba możliwość uczestniczenia w katechezie z wydawaniem świadectwa.
Chodzić i uczyć się zasad danego czary-mary (oczywiście za zgodą katechety) może chyba każdy, ale już świadectwa takiemu w świetle prawa wydać nie można.

W myśl Ustawy o ochronie danych osobowych Kościoły mają prawo przetwarzania (a odnotowanie nazwiska i przechowywanie takiej notki chociażby przy okazji listy obecności lub rejestru wydanych swiadectw to jest "przetwarzanie")danych osobowych WYŁĄCZNIE swoich członków i osób z danym Kościołem w jakiś tam sposób współpracujących.
A więc wydanie zaświadczenia o uczęszczaniu na katechezę LPS jak i wydanie stosownego świadectwa dla kogoś nie będącego członkiem Jego Kościoła byłoby naruszeniem obowiązującego prawa.
A jako takie, z pewnością nie byłoby traktowane jako dokument o jakimkolwiek znaczeniu w sensie prawnym i nie mogłoby spowodować, by ocena na nim wpisana mogła wpływać na średnią ocen.

Zresztą to wszystko powyżej to na razie czysta teoria, bo takie kwestie na poważnie to można będzie analizować jak już Kościół będzie miał swoją osobowość prawną.
Swoją drogą gdybyś w przyszłości chciał zrealizować ten swój pomysł - szczególnie jako już osoba pełnoletnia - to mogłaby chyba z tego wyniknąć niezła zabawa, sporo szumu medialnego, kilku prawników "ubogaconych"...

[increase]

Co do członkostwa, KK organizuje katechezy dla młodzieży ateistycznej i wystawia owe zaświadczenia.

Jeżeli chodzi o świadectwa to osoby nie biorące udziału w lekcjach religii ani etyki przedstawiając wychowawcy taki certyfikat dostawali ocenę na świadectwo.

EDIT:
Jutro pierwszy dzień szkoły, przejde się do sekretariatu i poproszę o udzielenie informacji.

[Gość]

A mama wie o tym pomyśle ?! Bo jeśli ktoś chce dźwignąć średnią religią to wnioskuję iż pełnoletni nie jest. W szkole średniej nie byłoby mu coś takiego najzwyczajniej w świecie do niczego potrzebne, bo później i tak żadna poważna uchelnia wyższa nie weźmie pod uwagę oceny zmartwychwstańców, voodoo czy innych baśni.

[Marek_Kacz]

"Młodzież ateistyczna" nie znaczy, że są to ludzie w dzieciństwie nieochrzczeni.
Jako tacy są od momentu kiedy ich rodzice złożyli stosowny podpis w Księdze chrztu aż do smierci liczeni jako katolicy.
Nawet jakby "po drodze" otarli się o inne wyznania.
A podejrzewam, że ktoś kto by nie był ochrzczony musiałby nadrobić to "niedopatrzenie" swych rodziców by dostąpić zaszczytu chwalenia się świadectwem ukończenia z oceną "6" katolickiej katechezy.

O takim certyfikacie z innych kościołów honorowanym przez władze szkolne nie słyszałem, ale jeśli to jest fakt to z pewnością dotyczy to kościołów o uregulowanym statusie prawnym i z pewnością wiernych takiego kościoła.

[increase]

[quote=BLUEMAN]A mama wie o tym pomyśle ?! [/quote]
Tak, wie.
Uzgodniliśmy, że po bierzmowaniu mogę nie chodzić na religię, wtedy jednak staję przed wizją etyki o godz. 7:00 co sprawia mi problem ze względu na dohazdy.
Jego Makaronowość mym ratunkiem.

[increase]

[quote=Marek_Kacz]"Młodzież ateistyczna" nie znaczy, że są to ludzie w dzieciństwie nieochrzczeni.[/quote]
Są nieochrzczeni, cel tych katechez to nakłonienie ich do chrztu.

[Gość]

To dobrze, bo ewentualnie jeśli to wszystko jest możliwe (w co wątpię) to będzie musiała wyrazić zgodę. Problem też jest w tym, że póki co Kościół FSM formalnie nie istnieje, więc na pierwszy semestr raczej nierealne by się zapisać.

[increase]

Dlatego piszę z rakim wyprzedzeniem, jak już nadmieniłem bierzmowanie za rok.
Dziękuje wszystkim serdecznie za tak szybkie rozwianie moich wątpliwości.
Jutro dodam informacje, które mam nadzieję uda mi sie uzyskać w sekretariacie/u wychowawcy.

[Marek_Kacz]

Wykorzystywanie instumentalne Koscioła Jego Makaronowej Doskonałości do uzyskiwania korzyści w postaci późniejszego o godzinę 2x w tygodniu rannego wstawania i jeszcze w dodatku "mania" wolnych okienek w czasie gdy inni z klasy z uporem godnym lepszej sprawy wchłaniają w pocie czoła mądrości ujawniane im przez katolickiego wielebnego nie byłoby chyba nadmiernie etyczne...
Co prawda Nasz Latający Potwór kategorycznie nie zabrania swym wyznawcom trucia dupy innym Bogom codziennymi modlitewnymi prośbami, ale takie jak planujesz: Latającemu Potworowi świeczkę za pomoc w podwyższeniu średniej i jednoczesnie katolickiemu bogu ogarek w postaci bierzmowania np. po to by nie zamykać sobie drogi do ślubu kościelnego jeśli trafi się w przyszłości bogata ale fanatyczna laska - chyba by mu się nie spodobało...

[Gość]

no coś w tym jest...

[increase]

To, że wierzę w FSM nie wyklucza tego że mam rodziców przymuszających mnie do bierzmowania.
Przynajmniej nie będą zmuszali mnie do chodzenia na religię jak czego doświadcza większość moich rówieśników.
Jeżeli chodzi o okienka to tylko miła część wynikająca z katechez kościoła FSM.

[Marek_Kacz]

Fakt - do pełnoletności wyżej d... nie podskoczysz

[artur]

Marek... FSM się nie obraża i nie ma nic przeciwko, jeśli w międzyczasie ktoś powierzy sobie w innych bogów, albo chociaż da sobie naoliwić czoło, jeśli ma to mu ułatwić życie

[increase]

Pytałem się w sekretariacie i odesłali mnie do wychowawcy...

[Gość]

W/g kuratorium niemożna tego wpisać na świadectwie, ja bym się tego trzymał i jak dla mnie temat jest zamknięty.

[quote]Ocenę z religii na świadectwie szkolnym otrzymują jedynie uczniowie pobierający naukę religii w szkole lub w punkcie katechetycznym zorganizowanym na podstawie porozumienia między danym związkiem wyznaniowym a organem prowadzącym szkołę – wówczas na podstawie zaświadczenia katechety.

podstawa prawna: § 9 ust. 4 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach[/quote]

Dodatkowo postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 14 lipca 1993r. (U12/1992):

[quote]… na świadectwie szkoły publicznej nie można umieszczać ocen z religii nauczanej poza systemem oświaty publicznej. /.../ Dotyczy to takich sytuacji, w których nauczanie religii jest organizowane nie przez szkoły publiczne, lecz wyłącznie przez Kościoły tj. znajduje się poza systemem oświaty publicznej. Szkoła nie może bowiem poświadczyć na świadectwie tego, co dzieje się całkowicie poza nią i o czym może nawet nie wiedzieć.[/quote]

[Rexelder]

Co do ślubu, to mam nadzieję, że już po rejestracji itp... będzie możliwość zawarcia związku małżeńskiego na równych prawach, jak w KK.

[Gość]

http://kosciol-spaghetti.pl/forum/topic ... 4&p=2#p800

[increase]

Nie tylko to...
Ta jasne: darmowa edukacja, prawo do pracy, wolność religii i masa takich spraw zgodnych z konstytucją..

[anzelm]

Tyle ostatnio się mówi o maturze z religii.

Mam nadzieję, że - nie dziś, ale za jakiś czas - będziemy oficjalnie domagać się wprowadzenia na maturze egzaminu z religii pastafariańskiej.

[Janek.nb]

Trzeba by się dowiedzieć jak to wygląda w innych wyzwaniach. Pogadaj z wychowawcą, czy w sekretariacie jak to by wyglądało gdybyś był muzułmaninem, albo protestantem. Wtedy można by powiedzieć coś więcej na ten temat.