Już w niedzielę wybory, a media milczą o najlepszym kandydacie na stanowisko Prezydenta Polski, jakim niewątpliwie jest Latający Potwór Spaghetti. Zatem wyręczamy i przedstawiamy Jego Makaronowość. Uprzedzając pytania, absolutnie nie ma problemu, że jest to Istota Boska, albowiem mamy już precedens mianowania Chrystusa „Królem Polski” przez Telewizję Trwam, więc Latający Potwór Spaghetti w roli Prezydenta jest jak najbardziej logiczną kontynuacją tego słusznego trendu. Kandydatura Potwora Spaghetti ma wiele niewątpliwych zalet, a mianowicie:
- Jest bezpartyjny i niezależny.
- Nie należał do PZPR.
- Nie miał żadnych, nawet teoretycznych, powiązań z tajnymi służbami jakiegokolwiek kraju.
- Ma imponujące doświadczenie w zarządzaniu wszechświatem, więc na pewno poradzi sobie z pojedynczym krajem.
- Jest bóstwem nowoczesnym, obytym w internetach i gotowym na wyzwania XXI wieku.
- Zawsze nosi patriotyczne kolory: biały makaron i czerwony sos.
- Nie może być oskarżony ani o szowinizm, ani o feminizm, ponieważ sam nie posiada płci i obie traktuje równo.
- Nie może być zastrzeżeń do jego preferencji seksualnych, ponieważ takowych nie ma i nie wtyka swojej macki innym do łóżek.
- Jest wszechpotężny, więc gwarantuje militarne bezpieczeństwo kraju – dzięki temu możemy zmniejszyć wydatki na wojsko do zera.
- Lata sam, więc nie będzie korzystał z rządowych samolotów ani żadnych innych środków transportu, tym samym nie jest narażony na koszty, awarie czy też kolizje drogowe.
- Gwarantuje dobre relacje z USA, ponieważ jego pierwszy prorok Bobby Henderson jest Amerykaninem.
- Kontroluje grawitację, więc może przyciągać do Polski zagraniczne inwestycje (zwłaszcza kulinarne).
- Potrafi oddzielić Państwo od Kościoła tak samo łatwo jak kuchnię oddziela się od salonu.
- Ma nieskończenie wiele macek, w których może trzymać nieskończenie wiele długopisów, którymi podpisze niezwłocznie wszystkie słuszne ustawy.
- Zadba o środowisko i rolnictwo, ponieważ dobrze zdaje sobie sprawę, że bez nich nie wyrośnie nam dobra pszenica na mąkę durum.
- Zadba o zasoby wodne, które są konieczne nie tylko dla wyrobu piwa, ale także do ugotowania makaronu i zrobienia sosu.
- Potrafi pogodzić ze sobą wszystkich Polaków, zapraszając ich do stołu – a wiadomo przecież, że droga do serca prowadzi przez żołądek. 🙂
Oddajcie zatem głos na Latającego Potwora Spaghetti już w najbliższą niedzielę!
28 czerwca wszyscy do urn!
~Sergio Gatto
